Spisu treści:
Koreańska marka Samsung chce konkurować twarzą w twarz w trudnym sektorze telefonii ze średniej półki z wylądowaniem nowej serii, Samsunga Galaxy M, który zastąpi jej stary Samsung Galaxy J i Samsung Galaxy 1. Najpierw wylądują w Indiach z czterema różnymi modelami: Samsung Galaxy M10, Samsung Galaxy m20, Samsung Galaxy M30 i Samsung Galaxy M40. Teraz specyfikacje Samsunga Galaxy M20 wyszły na jaw dzięki wyciekowi w instrukcji obsługi. To najciekawsza rzecz, jaka wydarzyła się w przypadku tego nowego Samsunga Galaxy M20, który obiecuje dać dużo wojny za dość konkurencyjną cenę.
Świetna bateria
Pierwszą rzeczą, która wyróżnia się w tej nowej średniej klasie Samsunga, jest ogromna bateria. Samsung postanowił zwrócić uwagę na tych użytkowników, którzy domagali się większej autonomii w swoich terminalach poprzez dodanie akumulatora o pojemności 5000 mAh. Dzięki takiemu akumulatorowi bez problemu dotrzemy do półtora dnia przy regularnym użytkowaniu. Jeśli jesteś jednym z tych, którzy chodzą cały dzień z telefonem komórkowym, możemy wygodnie dotrzeć przez cały dzień. Dopiero wcześniej zobaczyliśmy baterię o podobnej charakterystyce w terminalu Samsunga. Było to na Samsungu Galaxy A9 Pro, wprowadzonym na rynek w maju 2016 roku.
Porozmawiajmy teraz o sekcji projektowania. Ten Samsung Galaxy M20 będzie dużym terminalem, o całkowitych wymiarach 156,4 x 75,5 x 8,8 milimetra i wadze 183 gramów. Mamy do czynienia z nieco ciężkim terminalem, ale zrozumiałe jest, gdy wiemy, że musi on nosić dużą baterię, niezbędną również do zasilania jego 6,3-calowego ekranu (z wycięciem w kształcie kropli) i być wydajnym przez cały czas w ciągu dnia. Panel będzie LCD (nie mamy tutaj Super Amoled, przepraszam za fanów tego typu technologii) i będzie miał rozdzielczość Full HD + 2340 × 1080.
Szeroki kąt
A co z wydajnością? Mamy świetny ekran, świetną baterię… i będziemy potrzebować oczywiście świetnego procesora, żeby to wszystko działało płynnie, bez zacięć i lagów. Wewnątrz tego terminala możemy znaleźć procesor domu Exynos 7885. Jest to ten sam procesor, który widzieliśmy w poprzednich terminalach tej marki, takich jak Samsung Galaxy A8, i ma 8 rdzeni, które mogą osiągnąć taktowanie Maksymalnie 2 GHz. Towarzyszyć mu będą 3 GB RAM-u (bo gdzieś trzeba zaznaczyć, że mówimy o średniej półce) i 32 GB pamięci wewnętrznej, którą można powiększyć wkładając zewnętrzną kartę microSD. Jednak widząc wydajność oferowaną w Samsungu Galaxy A8, możemy mieć dość oferowanej mocy.
Teraz kolej na kamery. Będziemy mieli, jak mogłoby być inaczej w terminalu, który pojawi się w 2019 roku, z podwójnym aparatem głównym o rozdzielczości 13 megapikseli (przysłona 1,9) i 5 megapikseli (przysłona ogniskowa 2,2). Ten ostatni czujnik będzie miał obiektyw szerokokątny, dzięki czemu będziemy zajmować więcej miejsca podczas robienia zdjęć.
Na koniec dodaj, że ten terminal będzie wyposażony w złącze USB typu C, co jest nieoczekiwane, biorąc pod uwagę przedział cenowy, który przenosimy. Oczywiście będziemy musieli zadowolić się zainstalowaniem Androida 8 Oreo zamiast najnowszej oficjalnej wersji systemu operacyjnego Google.
Ten terminal trafi do sprzedaży 28 stycznia, a jego cena ma wynieść około 200 euro.
