W wiadomościach wciąż trwa wojna patentowa między Samsungiem a Apple. I to dlatego, że po pozwie wniesionym przez Apple przeciwko Samsungowi z rodziną telefonów komórkowych, odtwarzaczy i tabletów w Europie oraz początkach próby zawetowania przez Samsunga premiery iPhone'a 5 w swoim rodzimym kraju (Korei), azjatycki producent wrócił na adres do sądu i złożył pozew przeciwko Apple i próbował powstrzymać sprzedaż telefonów i tabletów iPhone i iPad.
Najwyraźniej Samsung stwierdził, że Apple korzysta z zarejestrowanych przez siebie patentów związanych z technologią 3G, które są używane zarówno w iPhone'ach, jak i iPadach. Patenty te mogą być wykorzystywane w każdym urządzeniu dostępnym na rynku, o ile producent, który używa ich w swoim sprzęcie, uiści odpowiednią opłatę firmie Samsung; Apple tego nie zrobił i koreański producent informuje o tym w swoim roszczeniu.
Szaleje wojna między obiema firmami. I to jest to, że Samsung na razie zakazał sprzedaży swojego Samsunga Galaxy Tab 10.1 w Niemczech. Co więcej, podczas targów technologicznych IFA 2011 Samsung musiał z powodu wspomnianego zapotrzebowania wyjąć z lady nowy tablet Samsung Galaxy Tab 7.7.
Do tego tak kiepskie są relacje między obiema firmami, że najwyraźniej zerwany został wspólny kontrakt z Samsungiem na dostawę komponentów do sprzętu Apple. Wśród tych elementów są ekrany dotykowe, a także procesory Apple A4 i Apple A5 używane w obecnym iPhonie 4 i iPadzie 2.
Wreszcie Holandia nie jest jedynym miejscem, w którym Samsung wystąpił przeciwko Apple. I to jest to, że Samsung, według gazety Les Echos, również złożył pozew w Sądzie Najwyższym w Paryżu z tego samego powodu: naruszenie trzech patentów zarejestrowanych przez Azjatów, które dotyczą połączeń bezprzewodowych. Dlatego sprzedaż wszystkich modeli iPhone'a i wersji 3G iPada 2 jest poważnie zagrożona na obu terytoriach.
