Samsung się wymyka. Wczoraj Koreańczyk potwierdził, że zaczyna rok od odrobiny pracy domowej, uznając, że jego flagowy Samsung Galaxy S zdołałby przekroczyć barierę dziesięciu milionów sprzedanych terminali na całym świecie. Po osiągnięciu celu azjatycki producent był w stanie przejrzeć inne osiągnięcia, a niektóre z dostarczonych danych były dość uderzające.
Jeden z tych punktów wskazuje na udział w rynku, jaki Samsung ma w parku terminali Android. I to właśnie według kont, które są udostępniane przez Unwired View, tylko w ostatnim kwartale roku koreańska firma sprzedała około ośmiu milionów terminali wyposażonych w system operacyjny Google dla smartfonów. Kwota, która stanowiłaby około 34 procent całego Androida na rynku. Czyli co najmniej jeden na trzy telefony komórkowe aktywowany jedną z wersji platformy.
Przybliżenie to jest dokonywane, biorąc pod uwagę w pierwszej kolejności liczbę telefonów Samsung Galaxy S, które zostały sprzedane w okresie od października do grudnia 2010 roku. To właśnie w tym okresie połowa sprzedanych Galaxy S w 2010 roku. Pięć milionów zostało sprzedanych i zakupionych. urządzeń. To wcale nie jest złe.
Reszta Androida składałaby się łącznie z trzech milionów urządzeń. Mln z nich pochodzą z innego zacisków gwiazda koreańskiego, na Samsung Galaxy Tab. Reszta to terminale z rodziny Galaxy, choć z niższych warstw wydajności (Galaxy 3 i Galaxy 5), między innymi.
Pomyślmy, że według danych dostarczonych przez samego Google rok zakończył się wskaźnikiem aktywacji terminala Android na poziomie 300 000 jednostek dziennie. Jednak stawka za większość ostatniego semestru wynosiła 200 000 jednostek.
Mając to na uwadze i biorąc pod uwagę, że wzrost musiał być stopniowy, należy przyjąć, że w ostatnim kwartale roku moglibyśmy ustalić średnio nieco ponad 250 000 dziennych uruchomień. To dałoby nam park blisko 23 milionów urządzeń, co oznaczałoby, że nieco ponad jeden na trzy telefony z Androidem byłby podpisany przez Samsunga.
Inne wiadomości na temat… Androida, Samsunga, sprzedaży
