Wreszcie Nexus 4 nie będzie sprzedawany w sieci The Phone House. Chodzi o to, że ceny, które LG chce nałożyć w sklepach fizycznych, podwajają cenę, po której sam Google zaoferuje je w swoim sklepie Google Play. I to właśnie zamiarem LG jest ustalenie ceny w dowolnym formacie na 600 euro za nowy smartfon z Mountain View "" choć wyprodukowany przez koreańską firmę "", podczas gdy internetowy gigant zaoferuje go za 300 euro.
The Phone House łańcuch wysłał oświadczenie, w którym informuje, że wstrzymuje sprzedaż nowego terminalu Google: Nexus 4. Według firmy LG narzuca wygórowaną cenę i nie da się zagwarantować minimalnej ceny, jaką zwykle oferuje swoim klientom. I właśnie przez kilka dni na stronie sprzedaży internetowej sieci telefonów komórkowych można było zobaczyć, że Nexusa 4 można było kupić za 600 euro.
Następne 13 listopada będzie rozpocząć sprzedaż. A Google, po prezentacji swojego nowego sprzętu, uderzyło w stół, proponując znacznie niższą cenę detaliczną niż oczekiwano za terminal z wyższej półki, taki jak nowy Nexus 4: 4,7-calowy ekran o rozdzielczości HD, czterordzeniowy procesor, dwa GB pamięci RAM, osiem megapikselowy aparat i dostępny w dwóch wersjach: 8 i 16 gigabajtów pamięci masowej. I oczywiście wypuszczenie nowej wersji platformy: Android 4.2 Jelly Bean.
Z drugiej strony, wraz z rodzeństwem w postaci tabletu: Nexusem 7 i nowym Nexusem 10 "" tym ostatnim wyprodukowanym przez Samsunga ", są postulowane jako możliwe bestsellery na najbliższe Święta Bożego Narodzenia. I jest tak, że żadna z drużyn, które tworzą nową ofertę Mountain View, nie przekracza 400 euro, niezależnie od wybranego modelu.
Tymczasem LG nie skomentowało decyzji The Phone House. Stało się jasne, że sieć telekomunikacyjna, obecna zarówno w Hiszpanii, jak i Europie, na stałe wycofuje terminal ze swojego katalogu, który pojawił się jako „następny start”. Poza tym jest to nietypowy przypadek, ponieważ przy innych okazjach „” i kontynuując rodzinę Nexus „„ The Phone House ma na swoim koncie siedmiocalowy tablet znany jako Nexus 7, a jego cena nie różni się od ceny oferowanej przez Google z Twojego wirtualnego sklepu: 200 euro za wersję 16 GB i 250 euro za nową wersję 32 GB. Podobnie sieć musi nadal aktualizować ceny, bo ośmiogigabajtowy model znika z portfolio Google'a.
Należy pamiętać "" i co gorsza "", że Google sprzedaje swoje terminale całkowicie za darmo i bez zobowiązań wobec żadnego operatora krajowego. Oznacza to, że zwiększenie o 300 dodatkowych euro, które chcecie narzucić od różnych dystrybutorów, nie ma żadnego sensu. Chociaż jednym z wyjaśnień byłoby to, że Google zapewnił pełną dystrybucję nowego terminala poprzez własny kanał sprzedaży, oferując część kosztu terminala firmie z Korei Południowej.
Z drugiej strony nadal jest to firma, która nie startuje w branży smartfonów, gdzie Samsung wciąż jest niekwestionowanym liderem i ma już różne marki, takie jak trzy miliony sprzedaży nowego Samsunga Galaxy Note 2 w miesiącu i 30 milionów sprzedanych egzemplarzy swojego bestsellera. Samsung Galaxy S3.
