To była jedna z głównych plotek w zapowiedzi prezentacji iPhone'a 5. Wtedy nie było wiadomo, że będzie się nazywać Lightning, ale był mniejszy, a więc początkowo niekompatybilny z całą rodziną akcesoriów, o których wiedzieliśmy, że mają służyć jako giermkowie do iPhone'a i iPada. Na ratunek przyszedłby adapter.
To dodatek, który za 30 euro częściowo rozwiązuje problem. Nieco później okazało się jednak, że wspomniany adapter ma pewne problemy z kompatybilnością, oprócz rujnowania faktu prawidłowego dopasowania do niektórych głośników, biorąc pod uwagę wymiary zestawu po dodaniu ortopedii.
Ale to się nie kończy. Jak dowiedzieliśmy się z Tuaw, problem jest jeszcze bardziej krwawy, niż się wydawało. I to właśnie adapter Lighting a poszerza margines niekompatybilności z poprzednimi akcesoriami. Jak informowaliśmy, niektóre z "" oficjalnych wtyczek Apple, aby uzyskać więcej "" dla iPhone'a i iPada, nie działają z transformatorem ze złącza Lightning na 30- pinową stację dokującą.
Wśród nich adapter do portów USB, karty pamięci czy konwerter na VGA i HDMI. I to, żeby otworzyć usta. Zauważono również, że inne urządzenia przeznaczone do łączenia przez stację dokującą również nie komunikują się z iPhone'em 5 przez adapter Lightning. A konkretnie ciśnieniomierz firmy Withings.
Nie jest już tylko adapter ongi koszt 30 euro „” że w perspektywie, to jest wysoka cena za akcesorium do swojego rodzaju „ ” albo, że warunki dla użytkownika jak to robi. Aby dodać zniewagę do obrażeń, oferowany przez niego margines kompatybilności jest coraz mniejszy, co stawia pod znakiem zapytania rzeczywistą użyteczność danego adaptera przy każdej nowej analizie. Biorąc to pod uwagę, atrakcyjność zastrzeżonych portów, które Apple debiutuje w iPhonie 5, traci liczby całkowite, mimo że Oświetlenie jest szybsze i wygodniejsze w użyciu niż jego poprzednik.
Kontrowersje są zaserwowane, gdy zostało zaledwie kilka tygodni do zaprezentowania, według najnowszych plotek, iPada Mini, który miałby stać się drugim urządzeniem firmy, które zainstalowałoby kontrowersyjny, zastrzeżony port.
Jak widać w ostatnich przeciekach, mały tablet zaprojektowany przez tych z Cupertino miałby nosić to gniazdo u podstawy, w układzie podobnym do tego z iPhone'a 5, czyli strzeżony przez wyjścia dźwięku stereo. Czwarty tablet, który chłopaki z kalifornijskiego koncernu wprowadzą na rynek, według ostatnich wskazań może pojawić się 23 października i to za cenę zaczynającą się od 250 dolarów / euro.
Pomimo problemów, które rejestruje iPhone 5, jego sprzedaż osiągnęła sukcesy w rekordach firmy. W pierwszy weekend premiery osiągnął 5 milionów sprzedanych egzemplarzy, a użytkownicy nie wiedzieli, że zamierzają znaleźć zespół, który zrobi zdjęcia, na których mogą pojawiać się niepożądane fioletowe błyski, ma problemy z ekranem, generuje migotanie, gdy używa wirtualnej klawiatury w określonych momentach lub ma katastrofalne działanie, gdy pracujemy z jego natywnym rozwiązaniem map i geolokalizacji.
