Nokia powrót do rynku telefonii komórkowej jest poważna. Jeszcze kilka miesięcy do wygaśnięcia umowy, którą Nokia podpisała przy sprzedaży swojego działu mobilnego Microsoftowi, fińska firma została ścigana poprzez rekrutację nowych pracowników z doświadczeniem w programowaniu w systemie operacyjnym Android. Jak zauważył Reuters, Nokia opublikowała dziesiątki ofert pracy na LinkedIn skierowanych do Kalifornii, niektóre z nich skupiały się na systemie operacyjnym Android.
Biorąc pod uwagę, że sama Nokia opublikowała niedawno na swojej oficjalnej stronie internetowej, ogłaszając zainteresowanie powrotem na rynek mobilny, te oferty pracy idealnie wpisują się w to, co mogłoby odpowiadać uruchomieniu interfejsu, w który Nokia planuje włączyć ich telefony komórkowe. I to dlatego, że poza interfejsem Nokia niewiele lub nic nie może interweniować w rozwój swoich nowych smartfonów, ponieważ praktycznie cała jej infrastruktura mobilna przeszła w ręce amerykańskiej firmy Microsoft. Ale jednocześnie nie stanowiłoby to przeszkody w powrocie na rynek telefonii komórkowej.
Jak to jest możliwe? To takie proste, aby powrócić na rynek telefonii komórkowej, Nokia zdaje sobie sprawę, że musi współpracować z producentem odpowiedzialnym za proces produkcji jej telefonów komórkowych. Ten hipotetyczny producent musi mieć wystarczającą infrastrukturę, aby wyprodukować smartfony według wytycznych Nokii, ale jednocześnie musi być na tyle ekonomiczny, aby Nokia opłaca się współpracować z nim. A którzy producenci telefonów komórkowych spełniają te dwa założenia? Te chińskie firmy.
Wkrótce po tym, jak Nokia ogłosiła chęć powrotu na rynek mobilny, azjatycka firma Meizu wpadła na odważny pomysł rozesłania zaproszenia na prezentację nowego Meizu M2 z niespodzianką w środku: Nokia 1110, zupełnie jak odebrał w tym czasie AndroidHeadlines.com. Jak można się było spodziewać, zaproszenie to spowodowało, że spłynęły rzeki atramentu i wkrótce pojawiły się plotki, że Meizu i Nokia współpracują, aby wprowadzić na rynek nowy smartfon. To jest możliwe? Tak, czy to potwierdzone? Jeszcze nie.
Wydaje się jasne, że Nokia, jeśli w końcu sprzymierzy się z firmą, która wprowadzi na rynek swoje telefony komórkowe, zwróci się do firmy o azjatyckim pochodzeniu. Chińskie firmy zaczynają pożerać rynek Xiaomi i nie jest nierozsądne myślenie, że więcej niż jeden byłby skłonny obniżyć swoje marże do minimum, aby mieć możliwość wsadzenia głowy w rynek europejski (w tym przypadku, aby dzięki telefonom komórkowym zaprojektowanym przez Nokię, unikając w ten sposób problemów patentowych, które w przeciwnym razie byłyby przed nami). W najbliższych miesiącach mamy nadzieję poznać więcej szczegółów na ten temat.
