Californian Jabłko może być przygotowuje odpowiedź do wersji Kinect, że Microsoft przygotowuje dla telefonów komórkowych z systemem Windows Phone. Wciąż bez nazwy, ci z Cupertino opatentowaliby trójwymiarowy interfejs, który pozwoliłby na zarządzanie zawartością i funkcjami iPhone'a, iPada i iPoda Touch za pomocą systemów zbliżeniowych, poleceń gestów i klasycznego akcelerometru - lub detektora położenia -.
Interfejs, który przejrzeliśmy w witrynie Patently Apple, przedstawia rodzaj sześcianu, który definiuje przedział otwarty przez ścianę, co dałoby użytkownikowi widoczność jego zawartości. W tej wirtualnej przestrzeni można było umieszczać elementy, reprezentowane przez obiekty, którymi mogliśmy manipulować na odległość.
Jak opisałby patent, rozmiar panelu iPhone'a uniemożliwia użycie palców do zarządzania treścią, tak jak jest ona pomyślana w tej wielowymiarowej przestrzeni, więc użycie czujnika, który interpretuje ruchy, byłoby uważane za najbardziej odpowiednie rozwiązanie dla pracować z tym systemem.
W tej chwili trudno przewidzieć, kiedy zobaczylibyśmy to medium do zarządzania zasobami w akcji na urządzeniach Apple, chociaż z pewną jasnością można zauważyć, że nie wszystkie terminale mobilne w bloku będą kompatybilne. Można wywnioskować, że działanie tego interfejsu będzie wymagało szeregu zasobów, których jednordzeniowe urządzenia firmy - iPhone 3GS, iPhone 4, iPad - nie miałyby wystarczających zasobów, aby ten system działał, biorąc pod uwagę specyfikacje, których prawdopodobnie wymagałby.
Wątpliwe jest nawet, czy iPhone 4S i iPad 2 byłyby w stanie to zrobić ze swoimi dwurdzeniowymi procesorami A5. To, co mogliśmy dostrzec, to możliwość, że przyszłe urządzenia - iPhone 5 czy iPad 3 - będą wyposażone w odpowiedni sprzęt graficzny, aby interfejs, który znaliśmy z tych patentów, działał poprawnie. Chodzi o to, że, jak krążą plotki, nowe terminale Apple będą wyposażone w nowe procesory graficzne, a także czterordzeniowe procesory zdolne do zapewnienia wystarczającej mocy, jakiej wymagałby taki system.
