Na początku tygodnia Samsung zaprezentował prasie swój pierwszy składany telefon: Samsung Galaxy Fold. Po wydarzeniu dziennikarze z różnych mediów, takich jak Bloomberg, CNBC czy The Verge, mogli zabrać go do domu, aby go przetestować. Prawda jest taka, że wbrew temu, co myślano, doświadczenie nie było tak pozytywne. Dziennikarze donoszą, że dostarczone jednostki mają problemy na ekranie.
Nie jest to częsty problem, każdy z dziennikarzy wspomina o innym, choć wszystkie związane z panelem. Na przykład Mark Gurman, redaktor Bloomberga, utrzymuje, że po dwóch dniach korzystania z niego składany ekran Galaxy Fold stopniowo przestawał działać. Warto zauważyć, że Gurman twierdzi, że usunął ochronny plastik, który był przymocowany do panelu głównego. Samsung potwierdził później, że plastiku nie należy usuwać, choć nie dawał wcześniejszego ostrzeżenia, aby nie usuwać go podczas testów.
Z kolei problem Dietera Bohna z The Verge jest zupełnie inny od problemu Gurmana, choć jest też powiązany z ekranem. Ten dziennikarz mówi o małym wypukłości, który pojawił się w obszarze zawiasów panelu OLED, coś, co skończyło się przełamaniem pewnych granic dwa dni później. W każdym razie Dieter Bohn uważa, że ta niewielka bryła mogła się pojawić po umieszczeniu na plecach gliny, materiału używanego przy tworzeniu filmów i zdjęć do recenzji terminali.
Do tego wszystkiego musimy dodać doświadczenie Steve'a Kovacha, redaktora ds. Technologii w CNBC. W filmie przesłanym na jego konto na Twitterze pokazuje migotanie, które pojawia się na ekranie Galaxy Fold. Redaktor komentuje, że stało się to po dniu użytkowania bez robienia czegokolwiek nienormalnego ze sprzętem.
Samsung szybko zareagował na te problemy. Oprócz zapewnienia dziennikarzom nowego Galaxy Fold, firma poinformowała, że będą pracować nad pełnym odkryciem, co stało się z tymi konkretnymi jednostkami. W każdym razie są to specyficzne problemy i nie powinny być niepokojące przy uruchomieniu urządzenia. Samsung Galaxy Fold trafi na rynek amerykański 26 kwietnia po cenie zbliżonej do 2000 euro po kursie wymiany. Data lądowania w Europie nie została jeszcze potwierdzona.
