Na wszystko są ludzie. A jeśli chodzi o przegląd anegdoty z pierwszego dnia premiery urządzenia Apple. I to właśnie premiery iPada, iPhone'a i firmy to spotkania pełne bitew, wśród których były czyny miłości, szaleństwa, dziwaczna ekscentryczność i często biznes. Tak jest w przypadku tego, co stało się z Amandą Foote. Mowa o dziewczynie, która cierpliwie uratowała swoje miejsce w kolejce tych, którzy chcieli kupić iPada 2 we flagowym sklepie Apple w Nowym Jorku, zajmując czołową pozycję.
W sumie było to 41 godzin, prawie dwa dni spartańskiego czekania na tych, którzy chcieli zdobyć iPada 2, zanim ktokolwiek inny. Jednak w tej historii czekał ważny zwrot akcji i wydaje się, że Amanda Foote nie miała zamiaru dostać wydania tego tabletu, z którym Apple ponownie trafił na rynek. Właściwie ustawiła się w kolejce, żeby kupić bilety na Lady Gagę...
Chodzi o to, że chociaż Amanda Foote spała tylko trzy godziny i ze stoickim spokojem znosiła deszcz, wiatr i zimno, jego misja była mało heroiczna, a dużo profesjonalna. Mówimy tak, ponieważ ta dziewczyna miała wsparcie niezainteresowanej patrona, który od czasu do czasu przynosił jej jedzenie i picie. Chodziło o twórcę aplikacji o imieniu Hazem Sayed, który po otwarciu sklepu Apple zwolnił Foote z pierwszego miejsca w zamian za zupełnie nowe 900 dolarów (około 645 euro po aktualnym kursie wymiany).
Zamiarem dziewczyny przez cały czas było zarobienie trochę pieniędzy, aby móc stylowo opłacić koncert Lady Gagi, aby przez 41 godzin dziennie udało jej się zarobić tę pensję. W sumie niecałe 16 euro za godzinę w intensywnym harmonogramie dnia. Myślisz, że warto?
Inne wiadomości o… Apple, iOS, iPad, tablety
