Spisu treści:
Samsung pracuje obecnie nad swoim kolejnym flagowcem. Samsung Galaxy S9 trafi na rynek w przyszłym roku i, jak się dowiedzieliśmy w ostatnich kilku godzinach, jego masowa produkcja ruszy w grudniu. W tej chwili nie wiadomo, czy południowokoreańska firma ujawni to na kolejnym Mobile World Congress, który odbędzie się pod koniec lutego. Albo wręcz przeciwnie, pokaże to na prywatnym wydarzeniu kilka miesięcy później.
Na razie, biorąc pod uwagę oddalenie jego prezentacji, istnieje wiele wątpliwości co do tego, co przygotowałby dla nas Samsung. Jak jednak czytamy w GizmoChina, najwyraźniej firma definitywnie zrezygnowałaby z planów wprowadzenia czytnika linii papilarnych pod panelem dotykowym. Oznacza to, że firma ponownie umieściłaby go z tyłu, co widzieliśmy w tym roku w Samsungach Galaxy S8 i Samsung Galaxy Note 8.
Czytnik linii papilarnych znów będzie z tyłu
Od kilku lat Samsung próbuje dodać ekranowy skaner linii papilarnych do swoich zaawansowanych smartfonów. Jednak ze względu na problemy techniczne firma nie wprowadziła tej funkcji. Ponieważ ekrany zyskały na znaczeniu, ramy zostały zmniejszone, a obudowa jest coraz cieńsza, wykonanie tej czynności staje się trudniejsze. I to nie tylko dla Samsunga. Apple nie było w stanie tego osiągnąć w swoim nowym iPhonie X, który, nawiasem mówiąc, musiał obejść się bez Touch ID. Jednak Samsung nie usunie czytników linii papilarnych ze swoich smartfonów, ponieważ istnieje wiele usług i platform, które opierają się na tej technologii.
Jednak chociaż ani Samsung Galaxy S9, ani S9 + nie są wyposażone w czytniki linii papilarnych na ekranie, nie oznacza to, że firma przestaje działać. Mówi się, że kolejny Galaxy Note 9, który również zadebiutuje w przyszłym roku, może wreszcie zaskoczyć tą funkcją. Co do reszty, pojawiają się też spekulacje, że następny Galaxy S9 ma procesor Qualcomm Snapdragon 845 i 6 GB pamięci RAM.
