Już od jakiegoś czasu bębny wojenne pochodzące od Samsunga i Apple'a wyraźnie obniżyły głośność. Odnosimy się do agresywnego sporu między obiema firmami w sprawie nadużywania patentów, które zgłaszają. W ostatnich tygodniach ton wyraźnie złagodniał i być może ta informacja, którą teraz wam podajemy, zawiera część kluczy, które to wyjaśniają.
Odnosimy się do faktu, że południowokoreańska firma po raz kolejny umieścić na Samsung Galaxy Tab 10.1 w sprzedaży w Niemczech. Jak zapewne pamiętacie, firma kalifornijska zażądała orzeczenia sądowego, aby zawetować sprzedaż tego i innych produktów azjatyckiej firmy w kraju germańskim.
Z taką pasją Apple włożył sprawę, że poprosił nawet władze niemieckie o zaprzestanie sprzedaży terminali podejrzanych o naruszenie patentów posiadanych przez te z Cupertino na całym terytorium Europy. Logicznie rzecz biorąc, ten ostatni znajdował się w wodzie z ogórecznika, ponieważ sądy niemieckie nie mają władzy poza granicami swojego kraju.
Aby obejść zakaz, Samsung wyretuszowałby wygląd swojego Samsunga Galaxy Tab 10.1, nieznacznie modyfikując projekt, aby odpowiedzieć na skargę Apple (który, nawiasem mówiąc, sfałszował dowody, które przedstawił przeciwko firmie z Korei Południowej, zniekształcając proporcje zdjęcie tabletu Samsunga obok iPada 2). Tak więc nowy Galaxy Tab dodaje subtelną aluminiową krawędź, która zakrywa kontury obudowy, coś, co przypomina nieco inne urządzenia z serii Android, takie jak HTC Flyer.
Pytanie brzmi teraz, czy te minimalne zmiany konstrukcyjne przypadną do gustu Apple, czy też jabłkowe będą nadal walczyć w regionie germańskim. Wiadomość przychodzi równolegle z zapowiedzią Samsunga, że nie otworzy sporu prawnego w Korei Południowej, gdzie producent rodziny Galaxy czekał na tych z Cupertino z podniesionymi włóczniami. Czy to wszystko ma coś wspólnego z plotkami, że azjatycki gigant będzie stał za procesorem A6 przyszłego iPhone'a 5 i iPada 3?
Obrazy: MobiFlip.de
