Spisu treści:
Stopniowo poznajemy szczegóły Samsunga Galaxy S10, kolejnego urządzenia południowokoreańskiej firmy, które mogłoby przyjechać z potrójnym aparatem, ekranem bez ramek i według najnowszych plotek, ekranowym czytnikiem linii papilarnych. Teraz wyciekający patent pokazuje operację i potwierdza, że terminal ją uwzględni.
Jak widzieliśmy w SamMobile, patent pokazuje, jaki byłby ten czytnik, który znajdowałby się tuż pod szkłem i który oczywiście służyłby do odblokowania terminala. Ciekawostką jest to, że patent pokazuje różne czujniki czułe na nacisk, coś podobnego do 3D Touch. Dlatego, aby odblokować terminal naszym odciskiem palca, należałoby lekko nacisnąć ekran.
Jest to coś podobnego do wirtualnego przycisku Home, który mają telefony Galaxy od S8. Te terminale mają czujnik ciśnienia na dole i wirtualny przycisk, który symuluje start. Jeśli naciśniesz go lekko, terminal włączy się. Cóż, wygląda na to, że do odblokowania Galaxy S10 miałby podobny mechanizm.
Samsung Galaxy S10 bez ramek z przodu
Obraz przedstawia rzekomy terminal Samsunga bez dolnej krawędzi i można docenić lokalizację skanera linii papilarnych. Byłoby na dole ekranu. Warto zaznaczyć, że jest to patent samej firmy i wreszcie Samsung mógł wybrać producenta do wykonania tego czytnika linii papilarnych.
Według plotek Galaxy S10 miałby pojawić się w aż czterech wariantach, trzy z nich miałyby mieć czytnik linii papilarnych pod ekranem, natomiast czwarty model, najtańszy, miałby mieć czytnik linii papilarnych z tyłu. To nie pierwszy raz, kiedy zobaczymy czytnik pod ekranem. Niektórzy producenci, jak Huawei z Mate 20 Pro, mają już czytnik linii papilarnych. Na przykład OnePlus połączy go również z OnePlus 6T.
