Said Picasso do wielkich artystów i geniuszy ukraść kopiowane. Steve Jobs, współzałożyciel firmy Apple, zastosowano tę refleksję według swoich interesów, gdy krytykowane za to, że Microsoft przejął filozofii środowiska graficznego i gdy od Apple, sama oni zrobili to samo przez pożyczanie na mysz od firmy Xerox. W każdym razie teraz wydaje się, że to południowokoreański Samsung, obecny numer jeden na świecie w segmencie smartfonów, szuka okrążeń do chłopaków z Cupertino. I właśnie tego dowiedzieliśmy się dzięki Phone Arena, azjatycka firma międzynarodowa będzie pracować nad własną wersją Siri.
SAMI, bo tak by nazywał się wirtualny asystent, którego mogliśmy zobaczyć w urządzeniach Samsunga, jest rozwijany w firmowych laboratoriach pod okiem Luca Julii, szefa Siri w Apple od ponad dziesięciu miesięcy i to właśnie się kształtuje. w szeregach czołowego konkurenta kalifornijskiej firmy. Według Macworld, projekt SAMI (akronim od Samsung Architecture for Multimodal Interactions) był badany od sześciu miesięcy i poza posiadaniem cech, które znamy już z tego typu aplikacji, miałby ciekawą możliwość komunikacji z innymi terminalami.
Jednak w tej chwili nie było jasne, czy SAMI będzie instalowany tylko na telefonach komórkowych i tabletach, czy też Samsung wykorzysta całą swoją ofertę inteligentnych urządzeń, aby zintegrować tego ciekawego elektronicznego lokaja. Przypomnijmy, że południowokoreański koncern również zaczął publikować Tizen, swój nowy system operacyjny opracowany wspólnie z Intelem, zdolny do pracy na telewizorach SmartTV (telewizory z zaawansowanymi funkcjami i łącznością z Internetem), komputerach pokładowych w samochodach, a nawet lodówkach. W ten sposób zdolność do wzajemnych powiązań między zespołami osiągnęłaby poziomy, które w science fiction wyobrażano tylko na poziomie HAL 9000 "", chociaż mamy nadzieję, że bez tych samych wyników "".
W tej chwili nie ma dat, które służą jako szacunki, aby zorientować się, kiedy możemy zobaczyć SAMI pracującego w terminalu Samsunga. Najbardziej rozważne poglądy sugerują, że aby osiągnąć rezultaty, które są proponowane dla tej aplikacji, moglibyśmy poczekać od trzech do pięciu lat, aż znajdziemy ją w urządzeniu. W każdym razie, oni nie komentarz na pytanie, czy byłoby udostępniane użytkownikom w trybie beta wcześniej, jak w rzeczywistości się stało z Siri na iPhone i iPad „” z iOS 7 w wersji z systemem operacyjnym firmy Apple to właśnie wtedy ten wirtualny asystent wyszedł z fazy testów ””.
Patrząc w ten sposób, chociaż wymaga się cierpliwości, to, czego oczekuje się z ręki Samsunga, byłoby czymś więcej niż zwykłym organizatorem zadań, który działa z poleceniami głosowymi, zaczynając być uważanym za środek do sterowania w sposób zintegrowany, cała rodzina urządzeń koordynujących swoje działanie na życzenie użytkownika.
