Spisu treści:
We wrześniu ubiegłego roku Apple zaprezentował iPhone'a Xs i iPhone'a Xs Max, dwa terminale, które wydają się nie zakończyć zsiadania. Chociaż mają ciekawe wiadomości, to prawda, że od Apple wszyscy oczekujemy znacznie więcej. Zatem rośnie oczekiwanie, że będzie generowany następny iPhone. Zostało jeszcze wiele miesięcy, zanim zostanie zaprezentowany, ale potrzeba wprowadzenia innowacji i zaoferowania czegoś rewolucyjnego oznacza, że wszyscy jesteśmy tego świadomi. Nowy przeciek zapewnia, że iPhone XI (jeśli w końcu zostanie tak nazwany) będzie miał potrójną tylną kamerę.
To nie pierwszy raz, kiedy dyskutowano o tej możliwości. 15 marca użytkownik Twittera @OnLeaks, dobrze znany ze swoich przecieków, opublikował render potencjalnego iPhone'a z potrójnym aparatem. Obraz, który, nawiasem mówiąc, wywołał spore poruszenie, ponieważ projekt nie wydaje się zbytnio lubić. Ale teraz kolejny wyciekający obraz na SlashLeaks wydaje się potwierdzać potrójną tylną kamerę iPhone'a XI.
IPhone XI może mieć potrójną tylną kamerę
Obraz, który pojawił się w SlashLeaks, szczególnie pokazuje coś, co wygląda na wzór spoiny. Chociaż jest to dość skomplikowany schemat do zrozumienia, w lewym górnym rogu widać projekt bardzo podobny do renderowania opublikowanego przez @OnLeaks.
Jak widać, na górze są wyraźnie widoczne trzy otwory. Oprócz tego widać też otwór na lampę błyskową i czwarty otwór, który według plotek mógłby być specjalnym czujnikiem do obrazów 3D.
W przypadku braku sześciu miesięcy na ewentualną oficjalną prezentację, tego typu wycieki należy traktować z przymrużeniem oka. Systemy, które wyciekły, chociaż wydają się prawdziwe, mogą nie należeć do następnego terminala Apple.
Oczywiste jest, że ten projekt aparatu nie wydaje się przekonać użytkowników. Pomysł posiadania dużego kwadratowego wybrzuszenia w rogu telefonu komórkowego nie spodobał się zbytnio. Zobaczymy, jak Apple to rozwiązuje.
Z drugiej strony Appleinsider skomentował wczoraj możliwość, że Apple szykuje aparat, który potrafi robić zdjęcia pod wodą.
Pomysł pochodzi z patentu zgłoszonego przez firmę Apple. Wygląda na to, że iPhone XI byłby wyposażony w system sztucznej inteligencji, który rozpoznałby, kiedy aparat jest używany pod wodą. Ten system mierzyłby niektóre czynniki, takie jak ilość światła otoczenia, zmętnienie otoczenia i odległość od obiektu, przygotowując ustawienia aparatu, aby uzyskać jak najlepszy obraz.
Jak często mówimy, są to tylko pomysły, które wynikają z patentów przedstawionych przez producentów. Ale nie wszystko, co opatentowano, staje się rzeczywistością.
