Od prezentacji nowego iPhone'a 6 i iPhone'a 6 Plus minęło nieco ponad dwa miesiące, ale amerykańska firma Apple już zaczęła występować w pierwszych plotkach na temat tego, jaki będzie nowy iPhone 6S. Najwyraźniej jednym z atutów kolejnego iPhone'a będzie aparat. Poza tym, że jest to aparat, który wyróżnia się po prostu dużą liczbą megapikseli, nowy przeciek ujawnił, że będziemy mówić o aparacie, który będzie zawierał system z dwoma obiektywami.
Jak pokazują skąpe informacje, które istnieją w związku z tym wyciekiem, aparat nowego iPhone'a miałby zawierać obiektyw z systemem obrotu, który w pewien sposób zbliżałby jakość zdjęć wykonanych telefonem komórkowym do jakości, którą można uzyskać z lustrzankami cyfrowymi (dosłowne oświadczenie analityka, co najmniej śmiałe). Najwyraźniej ten obiektyw mógł być regulowany ręcznie przez samego użytkownika, w taki sposób, że zdjęcia zrobione mobilnym aparatem można było spersonalizować, wybierając ostrość lub rozmycie, które ma być zastosowane do migawki.
W pewnym sensie rozmawialibyśmy o technologii podobnej do tej zastosowanej w HTC One M8, z tą różnicą, że w przypadku tego telefonu tajwańskiej firmy HTC efekt rozmycia uzyskuje się poprzez dwa czujniki umieszczone osobno na z tyłu telefonu komórkowego. Według plotek pomysłem Apple'a byłoby włączenie tej technologii do pojedynczego czujnika umieszczonego wewnątrz głównego aparatu.
Wszystkie te informacje pochodzą od Johna Grubera, niezależnego analityka, który twierdzi, że otrzymał te dane z wiarygodnego źródła, firmy z Cupertino. Ten analityk dosłownie stwierdza, że „ Słyszałem, że przyszłoroczny aparat będzie stanowił największy skok jakościowy, jaki kiedykolwiek widziano ” i dodaje, że „ najwyraźniej będzie to dziwny system z dwoma obiektywami, w którym główny aparat wykorzysta dwa różne obiektywy do robienia zdjęć ”.
Z drugiej strony niektóre amerykańskie media odważyły się również zapewnić, że następny iPhone 6S będzie zawierał główny aparat, którego czujnik będzie odpowiadał czujnikowi opracowanemu przez japońską firmę Sony. Mówiąc dokładniej, niektóre plotki sugerują, że tym wybranym do kolejnego flagowca Apple'a będzie IMX230, czyli czujnik, który Sony zaprezentowało oficjalnie kilka dni temu. Ten czujnik ma wejść do produkcji od połowy przyszłego roku 2015, co zbiegnie się w czasie z terminami, w których oczekuje się, że kolejny telefon komórkowy z serii iPhone zacznie być produkowany seryjnie.
Chociaż wszystkie te informacje są całkowicie nieoficjalne, ciekawe jest, jak zaczęły się pojawiać pierwsze konkretne plotki o specyfikacjach technicznych nowego iPhone'a. Podobnie jak w przypadku wszystkich produktów Apple, będziemy musieli poczekać do przyszłego roku, aby dowiedzieć się, czy te plotki są prawdziwe.
