Wydaje się, że kilka zmian, które przeszedł nowy iPhone 4S w porównaniu do swojego poprzednika, iPhone'a 4, odbija się na sprzedaży. Najwyraźniej, i według agencji Reuters , w Europie zaawansowany telefon komórkowy Apple zmniejsza udział w rynku, podczas gdy telefony z Androidem rosną jak pianka. Przykładem tego jest Samsung Galaxy S2.
Wyniki pochodzą z krajów takich jak Francja czy Niemcy. Z przedstawionych danych wynika, że we Francji iPhone 4S stracił udział w rynku wynoszący od 29 procent do obecnych dwudziestu procent. Podczas gdy w Niemczech sytuacja nie jest tak drastyczna, ale równie stracona, znowu traci udział: z 27 proc. Do 22 proc. Wskazano również, że sytuacja we Włoszech i Hiszpanii byłaby bardzo podobna.
Dwie możliwe przyczyny, które są przedstawiane, to: z jednej strony kryzys, który uderza w strefę euro; z drugiej strony spadek cen, na który ucierpiały konkurencyjne telefony komórkowe. W dodatku ta ostatnia część jest dobrze znana obecnym użytkownikom: ceny Apple są najwyższe na rynku. Na przykład: najtańszy iPhone 4S kosztuje 600 euro, podczas gdy Samsung Galaxy S2 można znaleźć za mniej niż 500 euro w darmowym formacie.
Należy również powiedzieć, że Apple, w tym najnowszym modelu, zdecydował się jedynie odnowić istniejący model, nie wprowadzając zbyt wiele innowacji i pozostawiając prawie cały ciężar sprzedaży na osobistym asystencie ochrzczonym pod imieniem Siri; Nastąpiła również poprawa rozdzielczości aparatu, a także włączenie dwurdzeniowego procesora.
Jako ostatnia informacja: w Niemczech w ciągu ostatnich 12 tygodni Android wyznaczył rynek z 61-procentowym udziałem, gdzie najlepszy sprzedany telefon komórkowy był pierwszym mieczem Samsunga. Oczywiście w międzyczasie na rynkach takich jak Wielka Brytania czy Stany Zjednoczone iPhone 4S nadal zwiększa swój udział w rynku.
