Powolne lądowanie Samsunga Galaxy S5 wciąż pozostaje prawdziwą tajemnicą. Wszystkie prognozy dotyczące uruchomienia wskazują na Mobile World Congress 2014 pod koniec lutego, ale prawda jest taka, że w tym momencie mamy niewiele spójnych informacji o jego prawdziwej karcie technicznej. Jednak w ciągu ostatnich kilku godzin ponownie pojawiła się nazwa zespołu, który mógłby być prawdziwym Samsungiem Galaxy S5 w cieniu. Byłby to Samsung SM-G900F, który właśnie wyciekł w testach wydajności AnTuTu. Po przeprowadzeniu pewnych kontroli w karcie danych technicznych, wskazują one, że najprawdopodobniej mamy do czynieniaprawdziwy flagowiec Samsunga.
Telefon, który pojawia się w tych testach, tak, działa na Androidzie w wersji 4.4 (KitKat), najnowszej, która pojawiła się na rynku i która najprawdopodobniej pojawi się na pokładzie tego high-endowego sprzętu. Musimy jednak zaznaczyć, że nie zawiera on klasycznego interfejsu TouchWiz, dodatku, który Samsung integruje ze wszystkimi swoimi urządzeniami i który pozwala na natywną i unikalną konfigurację terminali marki.
Wreszcie medium donosi, że aparat fotograficzny wykryty w tym smartfonie ma 16-megapikselowy czujnik, szczegół, który pokrywałby się z promowanymi do tej pory plotkami. Należy pamiętać, że jedynym smartfonem, który ma czujnik o tych cechach, jest Samsung Galaxy S4 Zoom, czyli telefon komórkowy podpinany do aparatu. Wyciekające do tej pory plotki mówią nam o możliwości, że na rynek trafi Samsung Galaxy S5 wyposażony w technologię ISOCELL. Zobaczymy później.
Ale czy w końcu czeka nas test wydajności następnego flagowca firmy? Cóż, nie możemy tego potwierdzić w 100%. Część z dotychczasowych plotek pokrywa się z zaletami tego smartfona , choć nikt nie może wykluczyć, że jest to niezwykła wersja Samsunga Galaxy S4, nieco mniej prawdopodobne, biorąc pod uwagę, że Samsung Galaxy S5 jest już za rogiem..
