TikTok został potępiony za zbieranie informacji o użytkownikach i wysyłanie ich do Chin
Spisu treści:
Stany Zjednoczone kontra Chiny. Nowy rozdział w tej długiej konfrontacji z udziałem dwóch kolosów światowej gospodarki, Stanów Zjednoczonych i Chin, w której po raz kolejny głównym bohaterem jest mobilny świat. Choć teraz kolej na Huawei, a na aplikację do krótkich filmów Tik Tok. Według dochodzenia w sprawie bezpieczeństwa narodowego przeprowadzonego w Waszyngtonie, Tik Tok, aplikacja z krótkimi filmami wideo z Chin, zbiera prywatne dane od użytkowników z USA i bez ich zgody wysyłając ich do kraju pochodzenia.Aplikacja spotyka się też z innymi zarzutami cenzury i manipulacji.
Tik Tok jest zamieszany w skandal szpiegowski
W zeszłym tygodniu nad aplikacją Tik Tok zaczęły wisieć ciemne chmury. Pozew zbiorowy z Kalifornii oskarżył Tik Tok, a konkretnie twórcę udanej aplikacji, ByteDance, o zbieranie danych osobowych od użytkowników bez zgody i wysyłanie ich do Chin. W tym samym pozwie stwierdzono również wyraźnie, że aplikacja hostowała chińskie oprogramowanie monitorujące, które filtrowało dane na serwerach, a następnie udostępniało je innym firmom, takim jak Alibaba lub Tencent. Przypomnij czytelnikom, że Aliexpress jest własnością grupy Alibaba, a Tencent jest właścicielem i kochanką tak znanych gier jak „Fortnite” czy „LOL”, w które grają miliony ludzi na całym świecie.
Co było powodem pozwu i późniejszego dochodzenia w sprawie bezpieczeństwa narodowego w Waszyngtonie? pistolet startowy został oddany przez użytkownika aplikacji w New Jersey, który przesłał film potępiający naruszenie praw człowieka w Xinjiangu Film stał się wirusowy i został usunięty z Aplikacja. Później Tik Tok twierdził, że usunięcie filmu było błędem. Ponadto ByteDance zapewnia, że przechowuje dane amerykańskich użytkowników, ale nie odsyła ich z powrotem na chińskie serwery oraz że w żaden sposób nie cenzuruje treści. W ostatnim czasie mówi się, że ByteDance samo przeprowadza manewry mające na celu zdystansowanie swojej marki Tik Tok od Chin i tym samym zaprzestanie angażowania się w kontrowersje dotyczące szpiegostwa i bezpieczeństwa narodowego.
To nie pierwszy raz, gdy Tik Tok został oskarżony o wyciek danych
Podejrzenia o szpiegostwo ze strony ByteDance i jego aplikacji Tik Tok nie są nowe. Rok 2019 rozpoczął się nowością, która postawiła aplikację w ryzach. Według dochodzenia przeprowadzonego przez eksperta ds. bezpieczeństwa, Claudię Biancotti, tego typu aplikacje społecznościowe mogą powodować poważne problemy z bezpieczeństwem i są „łatwo dostępne” dla chińskiego rządu. Dane osobowe użytkowników wspomnianych aplikacji, wśród których znalazłby się Tik Tok, mogą być zbierane przez wysokie sfery rządowe.
Rząd chiński opracował system nadzoru o nazwie „Skynet” (tak, jak ten w filmie „Terminator”), który obejmuje miliony kamer ze sztuczną inteligencją rozmieszczonych w całym kraju, które rejestrują jego obywatele. Dzięki danym, które zebrali za pośrednictwem tych aplikacji, mogli wyodrębnić swoje imiona, nazwiska, a także twarze ze zdjęcia profilowego i przesłanych filmów, w ten sposób mogli nimi sterować w bardzo prosta droga przez rozpoznawanie twarzy
Wielkim zmartwieniem eksperta ds. bezpieczeństwa jest to, że Tik Tok jest bardzo znany wśród amerykańskich żołnierzy, którzy przesyłają filmy ze swoich szkoleń. Filmy nagrane w obiektach wojskowych, a wiele z nich jest również geolokalizowanych, co stanowi niebezpieczeństwo dla bezpieczeństwa narodowego Stanów Zjednoczonych.
