Mapy Google zaczynają pokazywać prędkość w trybie nawigacji GPS
A po co mi prędkościomierz w aplikacji, skoro mam go już w samochodzie? Zadasz sobie pytanie. I dobrze pytasz. Ale interesujące w tej wiadomości jest to, że Mapy Google nadal ulepszają swoje narzędzie nawigacyjne, aby uczynić je tak kompletnym lub bardziej kompletnym niż jego kuzyn Waze. Aktualizacja, która teraz daje możliwość wyświetlania na ekranie przybliżonej prędkości, z jaką jedziemy Wszystko to wraz ze wskazówkami i wskazówkami, którymi musimy się kierować, używamy go jako GPS.
Oczywiście na razie funkcja jest dystrybuowana za pomocą dropperów, jak zwykle w usługach Google. Do tej pory kilku użytkowników ze Stany Zjednoczone i Belgia mogło zobaczyć tę funkcję na swoich telefonach z Androidem. Wszystko wskazuje więc na to, że dzieli nas jeszcze kilka dni lub tygodni od wdrożenia go w Hiszpanii. Coś, co pomaga Google wygładzić wszelkie nierówności w działaniu tego nowego narzędzia, zanim dotrze do wszystkich użytkowników.
Kiedy trafi na wszystkie telefony komórkowe, wystarczy użyć Map Google jako przeglądarki, aby otrzymać wskazówki dojazdu i zobaczyć w w lewym dolnym rogu ekranu małe okienko z informacją o prędkości. Oczywiście o ile funkcja jest aktywna w ustawieniach przeglądarki.Jak wiecie, te dane są przybliżone, ponieważ to aplikacja oblicza, biorąc pod uwagę lokalizację przez GPS terminala, ile czasu zajmuje pokonanie odległości, aby zmierzyć jego prędkość. Tak więc najdokładniejsze dane będą pochodzić z czujnika prędkości samego pojazdu, tuż przed kierownicą, a nie z boku deski rozdzielczej, gdzie zwykle umieszcza się telefon komórkowy jako GPS.
W każdym razie jest to dziwna funkcja, której nie widziałem wcześniej w Mapach Google. Ale od lat służy jako dobry GPS dla wielu użytkowników. Chociaż wszystko wskazuje na to, że przejmuje funkcjonalności ze wspomnianego Waze, gdzie pokazywana jest prędkość użytkownika, a przynajmniej to, czy przekroczył maksymalną dopuszczalną prędkość na drodze, po której się porusza. Chodzi o to, że ostatnio odkryto również dane o lokalizacji fotoradarów i maksymalną prędkość na różnych drogach. Problemy, których do tej pory nie było w Mapach Google.
Teraz musimy się zastanowić, czy konkurencja między Mapami Google a Waze jest pozytywna dla którejkolwiek z tych aplikacji. Oba znajdują się pod parasolem Google, więc nie ma sensu, aby dochodziło między nimi do krzyżowania się użytkowników lub rywalizacji, która zmusza ich do ulepszania nowych cech i funkcji, których nigdy wcześniej nie widziano. Oczywiste jest, że wygrywa użytkownik, czyli niezależnie od tego, czy korzysta z Waze, czy Google Maps, będzie miał więcej funkcji i funkcji oraz informacji widocznych na ekranie telefonu podczas jazdy. Ciekawe, żeby nie tracić zbytnio uwagi na drodze, patrząc na telefon komórkowy i prędkościomierz samochodu. Dzięki szybkiemu spojrzeniu na ekran telefonu możesz teraz poznać kolejne wskazanie, czy jedziemy tam, gdzie powinniśmy i aktualną prędkość, oprócz maksymalnej prędkości na drodze.
Oczywiście prędkościomierz nie jest jeszcze dostępny w Android AutoJak donosi Android Police, jako dobry początek funkcji wiesz, ta aplikacja/funkcja, która pozwala uprościć telefon komórkowy z Androidem, aby telefon działał nawet wtedy, gdy trzymasz obie ręce na kierownicy i skupiasz się na drodze. I chodzi o to, że Google Maps wciąż ma kilka czyraków, aby być kompletnym GPS. Ale jest na dobrej drodze. Wolno, ale bezpiecznie.
