Spisu treści:
Wszyscy śmiejemy się z internetowych memów linii lotniczych, takich jak Ryanair, easyJet i Vueling osoby ubranej w wiele warstw ubrań, aby uniknąć sprawdzić walizkę. Dopóki nie nadejdzie twoja kolej, aby to zrobić. A latanie po niskich cenach wydaje się równoznaczne z utratą godności i niemal ludzkiej kondycji. Ale nie martw się, ponieważ teraz możesz go zgubić, zanim dotrzesz na lotnisko. Wszystko to dzięki aplikacji, która podpowie Ci w przybliżeniu, jak duża jest Twoja walizka.Jak użyteczna jest technologia, która sprawia, że nie musisz otwierać walizki na oczach wszystkich i ubierać się warstwowo, jakbyś szedł na ulicę zamiast do samolotu! Ach, ale mówimy tylko o wymiarach, a nie o wadze.
Tanie latanie ma swoją cenę: Twój komfort Linie lotnicze takie jak Ryanair podkręcają tę koncepcję do granic absurdu. O ile nie dość, że trzeba zapłacić za walizkę, którą przewozi się w luku bagażowym (coś powszechnego w tanich firmach), to jeszcze teraz kosztuje podróż z bagażem podręcznym w samym samolocie (coś, czego jeszcze nie widziano zanim). Uważaj, pozwalają nosić plecaki i torby, które mieszczą się pod siedzeniem. Jeśli więc przywieziesz dodatkowe buty, parę spodni lub ciepłą odzież, wiesz, że musisz iść do kasy. Mówią, że ma to na celu uniknięcie jednego z ich wielu problemów związanych z opóźnieniami i oczekiwaniem na wejście na pokład oraz aby żaden pasażer nie dostał się do kabiny z większymi walizkami niż powinien.Faktem jest, że teraz sprzedają atrakcyjną cenę biletu, ale wiesz, że z różnymi i „podstawowymi” dodatkami będzie ona rosła.
Aplikacja pozwalająca uniknąć dramatu
Z jakiegoś powodu easyJet chce uniknąć makabrycznej sceny, która czasami ma miejsce przy ladach tych firm. Otwarte walizki, osoby noszące więcej ubrań niż zaleca temperatura w miejscu lub płatności, których się nie spodziewasz w tanim bilecie, bo walizka przekracza kilka centymetrów pomiary uznane przez firmę. Zwykle zdarzają się opóźnienia w dostawach, jeśli zajmują się szukaniem sposobów, by sprawić, że podróżni poczują się niekomfortowo.
Chociaż jest to tania firma, która ma mniej ograniczeń w zakresie bagażu podręcznego, wydaje się, że nie chce wiele rozwiązywać dzięki nowej aplikacji.W nim, obecnie dostępnym tylko dla użytkowników iPhone'a, technologia rzeczywistości rozszerzonej służy do mierzenia walizki. W szczególności technologia Apple ARKit 2 służy do mierzenia w przybliżeniu długości, szerokości i wysokości walizki za pomocą kamery telefonu komórkowego. Dzięki temu będziesz wiedzieć w przybliżeniu, czy będziesz musiał uiścić dopłatę, czy nie, kiedy wejdziesz na pokład i będziesz chciał zabrać ze sobą walizkę do kabiny. Chociaż w końcu aplikacja mówi tylko, czy Twoja walizka mieści się w wymiarach 56 x 45 x 25 centymetrów, bez szczegółowego określania wymiarów walizki.
Wystarczy uruchomić aplikację i skorzystać z kwadratu, który pojawia się na ekranie, aby wykadrować walizkę. To narzędzie automatycznie wykrywa środkii ogranicza cierpienie, które do tej pory było widoczne w kolejkach rozliczeniowych.
Nie do końca wiadomo, czy chcą w ten sposób uniknąć kolejek do odpraw, zakłopotania podróżnych, gdy otrzymają złe wieści przed wejściem na pokład, czy może ograniczyć pracę Twoich pracowników . Faktem jest, że mając aplikację jedynie przybliżającą rzeczywistość i nie mierzącą wagi walizki, trudno sądzić, że którakolwiek z nich będzie rozwiązanie problemów i niedogodności związanych z podróżowaniem tanimi firmami.
Oczywiście już teraz nikt nie może powiedzieć, że nie jest nowoczesną firmą z relatywnie przydatną aplikacją dla niewielkiego odsetka użytkowników mobilnych (Android to wciąż platforma większościowa). Wszystko przez i dla klienta…
