Aplikacja Kontakty Google została zaktualizowana o tryb ciemny
Spisu treści:
Aktualizacja to zawsze dobra wiadomość, a Google wie, jak ją nam przekazać. Firma od jakiegoś czasu aktualizuje swoje aplikacje o nowy Material Design. Ponadto zastosuj tryb ciemny w niektórych z nich za pomocą opcji w ustawieniach. Ten tryb ciemny jest już dostępny w aplikacjach takich jak Wiadomości czy YouTube, a teraz jest też dostępny w Kontaktach.
Aplikacja Kontakty Google jest fabrycznie instalowana na wszystkich terminalach z systemem Android Stock, czyli nie mają one własnej warstwy personalizacji.Przykładem są telefony komórkowe Google lub te, które mają system Android One. Ponadto, jeśli Twój terminal go nie zawiera, możesz go bezpłatnie pobrać z Google Play i zastąpić standardowymi kontaktami telefonu. Aktualizacja dotyczy tylko trybu ciemnego Jeśli jest zainstalowana, musisz zaktualizować ją z Google Play. Po zainstalowaniu aktualizacji w menu pojawi się opcja aktywacji lub dezaktywacji trybu ciemnego.
Jeśli to włączysz, zobaczysz, jak szybko zawartość dostosowuje się do ciemniejszej palety kolorów, z czarnym tłem i tekst w kolorze białym. Możesz aktywować lub dezaktywować motyw w dowolnym momencie. Oczywiście pojawi się tylko w tej aplikacji, a nie w innych aplikacjach Google.
Dlaczego tryb ciemny?
Google zdaje sobie sprawę z zalet ciemnego motywu na urządzeniach.Przede wszystkim w urządzeniach z panelem OLED Czarne piksele są wyłączone i pomagają nam oszczędzać baterię. Według firmy możemy zaoszczędzić do 60 procent autonomii w porównaniu z trybem białym. W Android Pie istnieje opcja, która pozwala nam zastosować tryb ciemny w interfejsie, co pozwala nam oszczędzać autonomię. Ponadto inni producenci, tacy jak Huawei czy OnePlus, również udostępniają fabryczną opcję dodania trybu ciemnego.
Jest bardzo prawdopodobne, że Google będzie stopniowo aktualizować wszystkie swoje aplikacje za pomocą tej opcji. Większość z nich można zaktualizować z Google Play i są kompatybilne z każdym urządzeniem z Androidem.
Przez: Android Police.
