Te aplikacje Gmaila umożliwiają innym osobom czytanie ich poczty
Spisu treści:
Uważaj na aplikacje używane w poczcie Gmail, ponieważ mogą one wprawić Cię w poważny niepokój. A jeśli nie, zobacz, co się stało z tymi aplikacjami, które najwyraźniej miały dostęp do prywatnej poczty użytkowników.
Przede wszystkim powinieneś wiedzieć (zwłaszcza jeśli nigdy wcześniej z nich nie korzystałeś), że istnieją aplikacje innych firm, które mogą działać jako usługi dla Gmaila Google Do czego służą? Cóż, aby zarządzać zakupami, organizować wycieczki itp.W tym celu niektórzy programiści mają dostęp do Twoich wiadomości e-mail, więc mogą je czytać, jeśli im na to zezwolisz.
Raport opublikowany w The Wall Street Journal ujawnia, że niektóre z tych firm lub programistów pozwoliłyby swoim pracownikom na przeczytanie części tych e-maili. Ich celem jest ujarzmienie serwisu, aby działał lepiej Ale gdzie jest prywatność użytkowników?
Oto wścibskie aplikacje
Opublikowany w ten sposób raport ujawnia nazwy dwóch aplikacji. Pierwszy nosi nazwę Return Path i jest to aplikacja, która analizuje skrzynki odbiorcze użytkowników w celu zebrania danych, a następnie udostępnienia ich różnym dostawcom. Według The Wall Street Journal pracownicy tej firmy lprzeczytali około 8.000 e-maili od użytkowników , aby pomóc firmie w rozwijaniu oprogramowania. Stało się to kilka lat temu.
Ale to nie wszystko. W publikowanych w ten sposób wiadomościach pojawiła się nazwa kolejnej aplikacji, w tym przypadku o nazwie Edison Software, której misją byłaby pomoc użytkownikom w zarządzaniu pocztą. W tym przypadku wydaje się, że korporacja pozwala swoim pracownikom czytać tysiące e-maili. Jego cel? Wytrenuj aplikację, aby poprawiała jej zdolność do zapewniania inteligentnych odpowiedzi
Twierdzą, że mieli zgodę użytkowników
Wiadomość jest szokująca, ponieważ kiedy korzystamy z jednej z tych aplikacji, wyrażamy na to zgodę, ale nie oczekujemy, że będzie to ludzkie oko przyglądające się naszym rozmowom.Twierdzą, że mieli pozwolenie użytkowników Jednak jest bardzo prawdopodobne, że nie byli pewni, czy w pełni otwierają drzwi swojej prywatności osobom obcym do jego życia.
Nie jest to jednak problem, który dotyczy wyłącznie użytkowników tych aplikacji. Jakiś czas temu, bo właśnie w 2017 roku, Google stał się bohaterem podobnej kontrowersji.
W tym czasie, aby rozwiać kontrowersje, firma z Mountain View ogłosiła, że przestanie czytać e-maile od użytkowników Gmaila w celu uzyskania danych, które później zostaną sprzedane reklamodawców, aby lepiej dotrzeć do ich potencjalnych odbiorców.
Dla firm zajmujących się tą sprawą czytanie poczty elektronicznej użytkowników jest kwestią podstawową w rozwoju ich technologii. Jak mówią w Return Path, sztuczna inteligencja pochodzi od ludzkiej inteligencji, więc jej inżynierowie osobiście sprawdzają e-maile, aby osiągnąć swoje cele.Mówią, że tak, że są ostrożni, jeśli chodzi o ograniczanie, kto w ich firmie ma dostęp do tych danych.
Ze swojej strony Edison, druga zaangażowana firma, zadania przeglądowe zostały wykonane w sposób w pełni uzasadniony. Wyjaśniają jednak w oświadczeniu, że przestali już czytać e-maile od użytkowników Gmaila Czy to po coś?
